Ile ludzi – tyle poglądów na świat, życie i rzeczywistość. Jednym z założeń które można przyjać (lub nie) jest: “człowiek jest wart tyle ile wnosi wartości dla innych”.
Założenie to można rozpatrywać różnorako – m.in z pkt widzenia wartości ekonomicznej, wartości emocjonalnej, wartości duchowej i innych.
Mi na obecną chwilę to założenie jest bliskie i utożsamiam się z nim, zwłaszcza, że pojecie “wartości” jest wielowymiarowe. W zasadzie każdy wnosi jakąś wartość, choć różny jest jej obraz, wymiar, skala, grono jej odbiorców i może, co istotne – unikalność tej wartości. Ostatecznie – my – audiofile – wszyscy słuchamy muzyki i posiadamy urządzenia do jej odtwarzania, jednak nie wszyscy osiągamy równe rezultaty.
Myślę, że chyba byłem w pewien sposób uprzywilejowany, przez możliwości własnej percepcji, ogromną wrażliwość, odwagę oraz logiczne-analityczne myślenie – innymi słowy – pewne dary które otrzymałem niezależnie od swojej woli, oraz być może – mocniej podekscytowany i zmotywowany aby zgłębiać zagadnienia z dziedziny wiernego odtwarzania muzyki. No i ta szczypta szczęścia, a może “wsparcia” które cały czas czuję. Zacząłem wcześnie – w wieku około 23 lat, aż do teraz, kiedy lat mam 38. Próbowalem wszystkiego co było do spróbowania i testowałem wiele aby samemu doświadczać i budować sobie obraz – który po wielu latach zaczyna być bardzo klarowny i .. prosty. Otaczali mnie wspaniali ludzie, pasjonaci, przyjaciele, wiele mnie nauczyli.
Czuję radość i spełnienie gdy moje doświadczenia pomagają innym, jednak wiem też, że większość ludzi preferuje uczyć się na własnych błędach, a nie na błędach innych. Rozumiem to i akceptuję. W końcu tylko tak możemy smakować życie – doświadczając samemu, z całej palety doświadczeń – tych przyjemnych oraz mniej przyjemnych. Dlatego nie planuję być audio-inkwizytorem, a raczej przyjąłem założenie subtelnego dzielenia się wiedzą, z tymi – którzy są chętni oraz przede wszystkim – gotowi.
Wartość dla Was – drodzy czytelnicy oferuję w postaci tej strony. Wartości tej będzie przybywać w miarę upływu czasu. Znajdziecie to opisy moich doświadczeń, przemyślenia, sugestie, priorytety, wskazówki. Wiedza ta – umiejętnie odebrana, przyswojona i wcielona w życie – pozwoli Wam zaoszczędzić czas, pieniądze, nerwy, choć może też skróci Waszą przygodę ze światem audio – tutaj pojawia się pytanie – czy przygoda ta lepiej aby trwała długo, czy może krótko? Lepiej szybko osiągnac “nirwanę” czy stopniowo do niej dążyć? Lepiej konsumować małą łyżeczką czy brać wielką chochlą?
Zostawmy te pytania bez odpowiedzi, ja tymczasem powoli zabieram się za uzupełnianie treści 🙂
pozdrowienia
P K